Arcybiskup Kinszasy skrytykował polityków zajmujących się zbijaniem własnych interesów i zapominających o dobru ogółu obywateli. Wskazał, że nieodpowiedzialna władza jest bezużyteczna i destrukcyjna.
Abp Laurent Monsengwo Pasinya wezwał rząd Demokratycznej Republiki Konga do prowadzenia takiej polityki, która przyczyni się do rozwoju całego społeczeństwa, a nie, jak to jest do tej pory, tylko uprzywilejowanych grup. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Konga zabrał głos podczas forum katolickich polityków, które odbyło się w Kinszasie. Mówiąc o relacji między moralnością a polityką, zauważył, że Kongo nie wyjdzie z trawiącego je kryzysu, dopóki nie odkryje na nowo fundamentalnych wartości, na których buduje się pokojowe współistnienie. Abp Pasinya przypomniał ponadto rządzącym, że z podejmowanych przez nich decyzji rozliczy ich nie tylko kongijskie społeczeństwo, ale także Bóg.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos