Kolumbijski Kościół przyłączył się do międzynarodowych wysiłków na rzecz uwolnienia z rąk lewackich partyzantów Ingrid Betancourt.
W Kolumbii i Francji odbyły się uliczne manifestacje na rzecz odzyskania wolności przez byłą kandydatkę w wyborach prezydenckich, uprowadzoną ponad sześć lat temu przez FARC. Abp Luis Augusto Castro potwierdził w wypowiedzi radiowej, że stan zdrowia zakładniczki jest bardzo ciężki, stąd kościelna Komisja Pojednania Narodowego podejmie specjalne działania na rzecz jej uwolnienia. Przewodniczący kolumbijskiego episkopatu zaapelował wprost do przywódcy FARC, Joaquína Gomeza, o uczynienie w tej sprawie gestu dobrej woli. Z podobnym apelem wystąpił bp Guillermo Orozco, ordynariusz diecezji San José del Guaviare, na terenie której najprawdopodobniej przetrzymywani są zakładnicy. Według miejscowych źródeł kościelnych Ingrid Betancourt jest nie tylko fizycznie chora, ale znajduje się także w stanie głębokiej depresji. Kierujący Komisją Pojednania Narodowego ks. Darío Echeverri González zaapelował do przywódców Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii, by dla ratowania życia porwanej zaufali pośrednictwu Kościoła. Duchowny odpowiedzialny za negocjacje z FARC wyraził też nadzieję, że ewentualne zwolnienie Betancourt otworzyłoby nowe perspektywy dla pożądanego porozumienia humanitarnego.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.