Reklama

Lublin: Ustalono miejsce pobytu byłych sióstr betanek z Kazimierza Dolnego

Prokuratura i policja ustaliły miejsce pobytu byłych sióstr betanek, które w październiku ubiegłego roku zostały usunięte z domu zakonnego w Kazimierzu Dolnym. 53 kobiety przebywają razem w miejscowości poza województwem lubelskim. Jest z nimi była matka przełożona.

Reklama

Szef lubelskiej Prokuratury Okręgowej prok. Andrzej Lepieszko nie ujawnił dokładnego miejsca pobytu grupy. Na konferencji prasowej 16 maja w Lublinie wyjaśnił, że do miejscowości został skierowany w tym tygodniu prokurator prowadzący śledztwo wraz z grupą policjantów, którym udało się nakłonić kobiety do wpuszczenia ich do środka i złożenia zeznań. Prokurator podkreślił, że kobiety wpuściły ich dobrowolnie, jednakże rozmowy w sprawie zeznań były trudne. W grupie zastano także sześć kobiet, co do których policja prowadzi akcję poszukiwawczą na wniosek rodzin. "Z obserwacji prokuratora wynika, że osoby te w żadnym stopniu nie są pozbawione w jakikolwiek sposób wolności" – powiedział o przesłuchanych kobietach prokurator Lepieszko. Dodał, że kobiety mogą się poruszać tak po budynku, jak i miejscowości, samodzielnie robić zakupy, korzystają z pomocy lekarskiej, a niektóre nawet pracują. Zauważył też, że znaczna część posiada telefony komórkowe i porozumiewa się z rodzinami. Kobiety nie noszą habitów. Byłe siostry podczas przesłuchań oświadczyły też, że tak uprzednio w zgromadzeniu, jak i w obecnej wspólnocie przebywają dobrowolnie, jest to ich osobista decyzja i nie czują się w żaden sposób pokrzywdzone. Zastrzegły, by nie ujawniać miejsca ich pobytu. Obecna na konferencji rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska dodała, że w miejscu pobytu kobiet nie zastano byłego franciszkanina Romana Komaryczki. Przebywała tam za to była przełożona Jadwiga Ligocka. Nie przesłuchano jej ze względu na stan zdrowia. W sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową, a dotyczącej nakłaniania sióstr do prób samobójczych, przesłuchano 63 byłe betanki, poza byłą przełożoną. Drugą sprawę związaną z byłymi betankami, o tzw. naruszenie miru domowego, w której oskarżeni są Roman Komaryczko i Jadwiga Ligocka, prowadzi Prokuratura Rejonowa w Puławach. Jak podkreślił prokurator, zebrane zeznania będą przedmiotem analizy i w jednym, i w drugim postępowaniu. "Decyzje merytoryczne zostaną podjęte po tej analizie i po czynnościach dowodowych, które są jeszcze planowane" – zapowiedział. "W naszym przekonaniu przesłuchanie wszystkich byłych sióstr jest istotnym krokiem w stronę rozpoznania tej nietuzinkowej i bardzo złożonej sprawy" – dodał. Eksmisja byłych zakonnic z domu zakonnego w Kazimierzu była finałem konfliktu w zgromadzeniu, spowodowanego kontrowersjami wokół byłej matki przełożonej. W sierpniu 2005 r. po wizytacji delegata watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego w klasztorze w Kazimierzu na miejsce Jadwigi Ligockiej powołano siostrę Barbarę Robak. Była przełożona wraz z grupą sióstr nie podporządkowała się zarządzeniu. Konflikt próbowano rozwiązać za pomocą wielokrotnych mediacji, które nie przyniosły skutku. Kolejnymi posunięciami było nałożenie przez abp. Józefa Życińskiego interdyktu na księży, którzy odprawialiby Mszę św.na terenie klasztoru bez pisemnego zezwolenia i wydalenie sióstr ze zgromadzenia. Po eksmisji kobiety zostały przewiezione do przygotowanych ośrodków, w których jednak nie pozostały. Jeszcze tego samego dnia kilkunastosobowa grupa próbowała dostać się do domu klasztornego, który powrócił do prawowitego właściciela - Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama