Order dla księdza generała

Prezydent Lech Kaczyński uhonorował także ks. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza, pasterza Kościoła drohiczyńskiego, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, przyznanym mu 3 maja za działalność na rzecz rodziny. Uroczystość transmitowały Radio Maryja i Telewizja Trwam. - Nadzieja, że Pan da odpocząć w Ojczyźnie jej rodakom, przez całe wieki była bliska naszym praojcom. Oni karmili się nią w czasach rozbiorów, zrywów niepodległościowych i w latach totalitaryzmów - mówił w homilii ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz. Pasterz Kościoła drohiczyńskiego przypomniał, że ks. Stanisław Brzóska urodził się 30 grudnia 1832 r. w Dokudowie koło Białej Podlaskiej. Po kilku latach studiów w Kijowie powrócił na Podlasie i wstąpił do seminarium duchownego w Janowie Podlaskim. Pracował jako wikariusz w Sokołowie Podlaskim i Łukowie. - Całym sercem był oddany sprawie polskiej. Widoczne to było w obronie uciskanego przez rząd carski ludu polskiego i Kościoła - podkreślił ksiądz biskup. Uczestniczył aktywnie w przygotowaniach do Powstania Styczniowego, pełnił rolę cywilnego naczelnika powiatu łukowskiego. Wreszcie wziął udział w powstaniu jako kapelan i żołnierz. Rząd Narodowy mianował go generałem i naczelnym kapelanem wojsk powstańczych. Jak podkreślił ksiądz biskup, w ten sposób stał się on pierwszym polowym ordynariuszem w dziejach Wojska Polskiego. Do 1865 r. prowadził walki partyzanckie, ukrywając się po lasach i wsiach. Został schwytany 10 kwietnia wraz ze swym adiutantem Franciszkiem Wilczyńskim przez wojska rosyjskie i skazany na karę śmierci przez powieszenie. Egzekucję wykonano 23 maja 1865 r. na rynku w Sokołowie Podlaskim na oczach wielu tysięcy rodaków. Ksiądz biskup podkreślił, że Kościół w Polsce nieustannie umierał za Ojczyznę. - Kościół tak naprawdę wciąż umiera za Ojczyznę. Czyż nie świadczy o tym uwięzienie Prymasa Tysiąclecia, męczeństwo ks. Jerzego Popiełuszki? - pytał ksiądz biskup, nawiązując także do obecnej sytuacji w naszym kraju. - Czyż nie mówią o tym wciąż powtarzające się ataki na Kościół? Jakże to żenująco wygląda, kiedy polski parlamentarzysta albo dziennikarz atakuje Polaków za to, że nie chcą rozpłynąć się w cywilizacji śmierci, z pogardą mówi o tych, którzy bronią polskiej tożsamości, a co więcej - według niego - czynią zło, ponieważ mają odwagę w wolnym kraju słuchać Radia Maryja, w wolnym kraju! - mówił ks. bp Dydycz. - Chyba zbyt wiele w naszym kraju zostało zachowań służalczych - dodał. Jak zaznaczył ksiądz biskup, trzeba być dumnym z tego, iż jest się Polakiem, i nikt nam nie może przeszkadzać czuć się we własnej Ojczyznie jak we własnym domu. - Kolejny raz odkrywamy tę przepiękną prawdę, że warto być Polakiem! - podkreślił pasterz Kościoła drohiczyńskiego. Po zakończeniu Eucharystii prezydent udekorował ks. bp. Dydycza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitny wkład w troskę o polską rodzinę. Lech Kaczyński w krótkim przemówieniu podkreślił znaczenie Kościoła dla Narodu i Ojczyzny oraz dla budowania i rozwoju rodziny. - Symbolem walki o rodzinę jest ksiądz biskup - podkreślił prezydent. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik ks. gen. Brzóski w miejscu stracenia, by tam uhonorować pośmiertnie Orderem Orła Białego kapłana i Franciszka Wilczyńskiego. Po apelu poległych pod pomnikiem zostały złożone kwiaty. Lech Kaczyński w przemówieniu nawiązał m.in. do słów księdza biskupa z kazania, że w gruncie rzeczy ks. Brzóska był pierwszym ordynariuszem Wojska Polskiego. Prezydent podkreślił, że ks. Stanisław Brzóska został odznaczony szczególnie za tę niezłomność, ale to odznaczenie dla niego i dla jego adiutanta ma też szersze znaczenie. - Jest oddaniem honoru, hołdu roli Kościoła katolickiego w walce narodowej i podkreśleniem, że ta rola nie jest skończona - powiedział prezydent Kaczyński.