Po raz pierwszy w Kościele w Polsce żonaty mężczyzna otrzymał święcenia diakonatu stałego. 38-letni Tomasz Chmielewski 6 czerwca dołączył do grona prawie 32 tysięcy diakonów stałych pracujących na całym świecie.
To pierwsze od tysiąca lat święcenia diakonatu stałego w polskim Kościele. Udzielił ich dziś w Toruniu bp Andrzej Suski. Po trzyletnim okresie przygotowania w Ośrodku Formacji Diakonów Stałych Tomasz Chmielewski otrzymał z rąk biskupa święcenia diakonatu stałego. Jest w tej chwili pierwszym w Polsce diakonem stałym i do niedzieli pozostanie jedynym. 8 czerwca bowiem, w Pelplinie, święcenia otrzyma również Zbigniew Machnikowski. Tematem homilii wygłoszonej podczas uroczystości przez bp. Suskiego stało się szczególnie ważne w kontekście posługi diakonatu – słowo „służba”. Diakonat uprawnia bowiem do „sprawowania posługi a nie Eucharystii”. Jak podkreślił biskup toruński „trzeba zdmuchnąć kurz wieków ze słowa służba”, gdyż nawet „Chrystus przyszedł jako Sługa”. Bycie diakonem oznacza „bycie Sługą Jezusa Chrystusa” - tłumaczył. Obrzęd święceń do diakonatu stałego poprzez „nałożenie rąk Biskupa” miał podobny przebieg, jak podczas święceń alumnów Seminarium Duchownego. Dyrektor Ośrodka Formacji Diakonów Stałych – ks. dr Dariusz Iwański – poprosił biskupa toruńskiego, w imieniu Kościoła, o udzielenie święceń diakońskich. Biskup oficjalnie zapytał kandydata czy jest gotów przyjąć sakrament. Podczas litanii, w trakcie której kandydat leżał krzyżem, modlono sie o łaski dla niego. Po złożeniu przysięgi posłuszeństwa biskupowi i otrzymaniu od niego „pocałunku” Chmielewski otrzymał stułę i dalmatykę, i od razu rozpoczął służbę przy ołtarzu, pomagając w sprawowaniu Eucharystii bp. Suskiemu. Zadaniem diakona, co podkreślił biskup toruński jest „radosna służba Bogu i ludziom”. Odtąd Chmielewski będzie mógł między innymi: asystować biskupowi i prezbiterom przy celebracji liturgii, udzielać Komunii, asystować przy zawieraniu małżeństw i błogosławić je, na polecenie biskupa głosić kazania, prowadzić obrzędy pogrzebu. Głosy krytyki podnoszą, że diakonat w Polsce to pierwszy etap do zniesienia celibatu. Dyrektor Ośrodka Formacji Diakonów Stałych – jest jednak innego zdania. „Ksiądz z rodziną nie mógłby być dyspozycyjny 24 godziny na dobę”. Diakon to nie „kapłan, ani półkapłan”, nie musi spędzać w Kościele całej niedzieli, więc może poświęcać czas żonie i dzieciom. Tomasz Chmielewski pochodzi z Torunia, ma żonę Izabelę i kilkumiesieczną córeczkę Zosię. Na codzień pracuje jako katecheta w szkole. Od 20 lat jest również członkiem Szkoły Nowej Ewangelizacji w Diecezji Toruńskiej. Po zakończeniu uroczystości dziękował księżom a przede wszystkim najbliższej rodzinie - czyli żonie – za duchowe wsparcie. Pomimo otrzymania święceń, nadal pozostaje mężem i ojcem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.