Episkopat Chorwacji jest zaniepokojony brakiem praworządności w swej ojczyźnie.
W wydanym 6 czerwca oświadczeniu biskupi wyrazili solidarność z dziennikarzami oraz przedstawicielami innych grup zawodowych, zagrożonych napaściami i wszelkiego rodzaju przemocą. Dokument wiąże się z brutalnym pobiciem 2 czerwca dziennikarza śledczego Duszana Miljusza z gazety „Jutarnji list”. W minionych dwóch tygodniach doszło w Chorwacji do trzech innych napadów na dziennikarzy. Zdaniem biskupów wydarzenia te stanowią zagrożenie nie tylko dla wolności prasy, ale także dla funkcjonowania państwa prawa. Trudno mówić o spełnianiu norm europejskich, dopóty nie zostaną wykryci i pociągnięci do odpowiedzialności ludzie winni tych czynów. Miljusz od 20 lat pisze o przestępczości zorganizowanej i korupcji. W ostatnich swoich publikacjach ujawnił m.in. nazwiska ludzi zaangażowanych w handel bronią w byłej Jugosławii. Zdaniem stowarzyszenia dziennikarzy zapewne zleceniodawcy ataku na Miljusza należą do kręgów mafijnych. Walka z korupcją i zorganizowaną przestępczością, podobnie jak reforma gospodarki, wymiaru sprawiedliwości i administracji publicznej to główne kwestie, z którymi Chorwacja musi się uporać, zanim wejdzie do Unii Europejskiej, co ma nastąpić prawdopodobnie w 2011 r. W obronie wolności słowa i prawa do rzetelnej informacji demonstrowali 6 czerwca w Zagrzebiu i innych miastach chorwaccy dziennikarze.
Atak rosyjski dotknął obwody żytomierski, dniepropietrowski, odeski, doniecki, sumski i czerkaski.
Pogrzeb papieża stał się okazją do bardziej prywatnych spotkań polityków.
Dachau było głównym obozem dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych.
W tle między innymi spotkanie z prezydentem Zelenskim podczas pogrzebu papieża Franciszka.
# Aktualizujemy bilans ofiar i dodajemy informację o przebiegu akcji ratunkowej. #