Co najmniej 28 osób zginęło a ponad 200 zostało poważnie rannych po wybuchu paniki, do jakiego doszło po zakończeniu religijnego czuwania w stanie Anambra na południowym wschodzie Nigerii.
Na modlitwie przy katolickim kościele św. Dominika w mieście Ukeh z okazji uroczystości Wszystkich Świętych zgromadziło się ponad 100 tys. ludzi, podczas gdy miejsce było przygotowane na 5 tys. Po zakończeniu nabożeństwa, ok. godz. 6:00 rano, wśród zebranych wybuchła panika.
Do tej pory nie jest jasne, co było jej bezpośrednią przyczyną. W zeznaniach uczestników pojawia się m.in. wątek polityczny. Za dwa tygodnie mają się bowiem odbyć wybory gubernatora stanu Anambra, a na czuwanie przybyli kandydaci na ten urząd. Świadkowie wydarzenia mówią, że po zakończeniu modlitwy zwolennicy jednego z nich wygwizdali obecnie sprawującego władzę gubernatora. Doszło do przepychanek i niekontrolowanego naporu ludzi w jego kierunku. Ktoś z tłumu miał krzyknąć „ogień, ogień”, co wywołało panikę, a w konsekwencji ścisku także ofiary śmiertelne i wielu rannych.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.