W Polsce miał miejsce cud gospodarczy; to najlepsze miejsce do inwestowania na świecie - mówił podczas spotkania z przedstawicielami środowisk biznesowych w czasie wizyty w Polsce sekretarz stanu USA John Kerry.
Kerry podkreślał też wagę negocjowanej właśnie umowy o wolnym handlu między UE, a Stanami Zjednoczonymi. Jego zdaniem, porozumienie to historyczna szansa.
"Wierzymy, że to krok ku kolejnej wielkiej transformacji, która uczyni rynek bardziej wolnym, silnym i stworzy więcej możliwości do powstawania miejsc pracy" - mówił we wtorek warszawskim hotelu Bristol.
Sekretarz Stanu komplementował też stan polskiej gospodarki, która - jak to określił - jest wybitna. Zwrócił uwagę, że należymy do kilku krajów transatlantyckich, które w czasie kryzysu nie wpadły w recesję. Podkreślał, że nikt nie mógł spodziewać się takiego rezultatu przed 1989 r.
"Pomyślcie o tym - w czasie tylko jednego pokolenia, po strajkach w stoczni, Polska stała się szóstą największą gospodarką w Europie. To jedno z najlepszych miejsc do inwestowania na świecie" - mówił.
"Konkurencja, postęp, otwarty rynek, - te słowa nie łączyły się z polską gospodarką 25 lat temu, ale dziś ją definiują. To miara transformacji (...) i cudu ekonomicznego, który miał miejsce tutaj" - dodał.
Jako przykład polskiego przedsiębiorstwa, które z jednej strony odniosło sukces, a z drugiej może skorzystać na umowie o wolnym handlu między UE i USA, podał firmę produkującą kosmetyki Inglot.
Podkreślał, że w handlu m.in. kosmetykami między Unią, a Stanami Zjednoczonymi istnieje wiele barier, których zniesienie pomogło by jeszcze bardziej rozwijać się takim firmom jak Inglot.(PAP)
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.