W nocy przywrócono tymczasową kontrolę na wewnętrznej granicy UE z: Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą, a także w portach i na lotniskach. Wzmożona aktywność Straży Granicznej ma związek z konferencją klimatyczną ONZ, która odbędzie się od 11 do 22 listopada w Warszawie.
"To jest kontrola wyrywkowa, podobnie jak w zeszłym roku podczas Euro 2012. Podróżni muszą liczyć się z tym, że mogą zostać skontrolowani. Nie oznacza to, że każdy będzie musiał się zatrzymać. Będziemy typować do kontroli wskazane pojazdy i podróżnych. Podobnie będzie na lotniskach. Nie chcemy jednak, żeby powodowało to ograniczenia w podróżowaniu" - powiedziała PAP rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej st. chor. Agnieszka Golias.
Przywrócone na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza kontrole potrwają do 23 listopada na 126 przejściach lądowych z Czechami, 58 - ze Słowacją, 43 - z Niemcami, 11 - z Litwą, a także 9 przejściach morskich oraz 18 lotniczych. "Wprowadzana regulacja oznacza nie tylko możliwość kontrolowania osób przekraczających granicę, ale również przeciwdziałania wjazdowi do Polski osób, które mogą zakłócić porządek publiczny lub w inny sposób stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa" - informuje MSW.
Na takie rozwiązanie pozwala kodeks graniczny Schengen. Zgodnie z prawem wspólnotowym czasowe przywrócenie kontroli granicznych możliwe jest w szczególnych sytuacjach, związanych z zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego, na przykład przy okazji organizacji międzynarodowych imprez masowych.
Konferencje klimatyczne ONZ (tzw. COPy - Conferences of the Parties) to doroczne globalne szczyty, podczas których negocjuje się zakres działań na rzecz polityki klimatycznej. Polska organizowała już wcześniej szczyt klimatyczny ONZ w 2008 r. w Poznaniu.
MSW przygotowało też projekt zarządzenia premiera ws. użycia żołnierzy Żandarmerii Wojskowej do pomocy policji w dniach 11-22 listopada. Żandarmi mają pomagać tam, gdzie ubędzie policjantów skierowanych do zabezpieczenia konferencji klimatycznej lub innych wydarzeń.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.