Dwóch katolickich kapłanów tzw. Kościoła "podziemnego" od miesiąca przetrzymują w areszcie władze chińskie. Do zatrzymania doszło pod koniec maja, kiedy księża próbowali wziąć udział w dorocznej pielgrzymce do chińskiego narodowego sanktuarium maryjnego w Szeszan.
Informację tę podała agencja Reutera, powołując się na działającą w USA Fundację Kardynała Kunga. Księża Zhang Jianlin i Zhang Li pracowali w mieście Zhangjiakou, w prowincji Hebei, niedaleko Pekinu. „Od czasu, gdy dostali się w ręce władz chińskich, ślad po nich zaginął. Od momentu aresztowania nie mieliśmy żadnych wiadomości od księży" – poinformowali przedstawiciele Fundacji, która ma swą siedzibą w stanie Connecticut. Przedstawiciele policji i urzędnicy z terenu diecezji Xuanhua, do której należeli aresztowani duchowni, odmówili wszelkich odpowiedzi na temat losu księży, lub stwierdzili, że nic im na ten temat nie wiadomo. "Nikt nie zostałby zatrzymany, gdyby nie był podejrzany o złamanie prawa” – powiedziała cytowana przez Reutera anonimowa pracownica lokalnego biura tajnej policji. Chiny, które intensywnie przygotowują się do inauguracji Igrzysk Olimpijskich w dniu 8 sierpnia, oficjalnie deklarują, że obywatele mogą bez przeszkód praktykować religię. Praktyki te muszą być jednak sankcjonowane przez aparat państwowy. Wielu żywi nadzieję, że olimpijskie wydarzenia sportowe przyspieszą proces przemian demokratycznych w Państwie Środka. Tymczasem władze komunistyczne Chin w ostatnich miesiącach wzmogły jedynie ataki na katolików ze wspólnot nieuznawanych przez państwo. Prowincja Hebei, z której pochodzili aresztowani kapłani, charakteryzuje się największym zagęszczeniem katolików w Chinach. Mieszka ich tu 1,5 mln. Większość z nich stanowią wierni należący do struktur "podziemnych". Poddawani są oni ciągłym represjom. Przed 24 maja, kiedy katolicy chińscy obchodzili święto Matki Bożej Wspomożycieli Chrześcijan i wielu chciało pielgrzymować do sanktuarium narodowego Szeszan koło Szanghaju, rząd komunistyczny na wszelkie sposoby utrudniał uczestnictwo w tych ceremoniach. Nie pozwalano na organizowanie grup pielgrzymkowych w tym dniu. Biurom podróży nie wolno było przyjmować w tym terminie zamówień na autobusy, a hotele i restauracje miały pozostać niedostępne dla turystów. Szacuje się, że w Chinach żyje od 12 do 15 mln katolików. Państwowe dane mówią o ok. 6 mln. Pracuje tu 1800 oficjalnych księży i około 1000 nieoficjalnych.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.