Bea Joy Sagales - tak nazywa się dziewczynka, urodzona w zmiecionym z powierzchni ziemi przez supertajfun filipińskim mieście Tacloban.
Szczęśliwa mama Emily Ortega w chwili uderzenia potężnego wiatru znajdowała się w centrum ewakuacyjnym. Jej mąż przebywał w tym czasie w stolicy kraju Manili i nie wiedział o niebezpieczeństwie grożącym jego najbliższym. Tymczasem kobieta musiała płynąć w zalewającej miasto wodzie i chwytać się słupów, by nie zginąć i dotrzeć do szpitala polowego, urządzonego na miejscowym lotnisku. Narodziny zdrowej dziewczynki zostały tam powitane z radością jako przejaw zwycięstwa życia nad śmiercią.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.