Nowy dzwon, jeden z największych w archidiecezji katowickiej, dąb papieski czy podjazd dla niepełnosprawnych, to tylko niektóre owoce jubileuszu stulecia poświęcenia franciszkańskiej bazyliki w Katowicach Panewnikach. Dzisiaj, 31 sierpnia, mszą św. pod przewodnictwem prymasa polski kardynała Józefa Glempa zakończyły się tam jubileuszowe obchody.
Przybyły tysiące wiernych również spoza archidiecezji katowickiej. Jak podkreśla proboszcz parafii św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny o. Alan Rusek, jubileusz franciszkańskiej świątyni przypomina czas przybycia do Katowic pierwszych braci w 1902 roku. Najpierw osiedlili się oni w Starych Panewnikach, gdzie nadal funkcjonuje prowadzona przez nich parafia. Później rozpoczęła się budowa klasztoru i świątyni. W ciągu niespełna trzech lat stanął ogromny kompleks klasztorny i imponujący kościół. – Podziwiam zaangażowanie i zapał tych ludzi – mówi o. Alan. Przewodniczący dzisiejszej uroczystości kardynał Józef Glemp wspomniał o swoim chrzcie w Inowrocławiu, w kościele podobnym do panewnickiego. Zaznaczył, że każda parafia jest cząstką większej wspólnoty – Kościoła powszechnego, który troszczy się o swoich wiernych i stara się, aby wszyscy mogli realizować zalecenia Ewangelii. Prymas zauważył, że podobnie jak budowniczowie jubileuszowej świątyni, również my dzisiaj musimy myśleć o przyszłości. – Zakładamy fundamenty duchowe pod lepsze życie przyszłych pokoleń – wyjaśnił kardynał Glemp. Dodał, że Chrystus potrzebuje ludzi głoszących prawdę, poucza też, żeby nie bać się życia, różnych trudności, bo z Nim wszystko można przezwyciężyć. Prymas zachęcał również do wzmożenia troski o rodzinę. Zauważył, iż jest ona dzisiaj atakowana z różnych stron, że ludzie lekceważą zasady, żeby zdobywać dobra materialne. Jednak, jak podkreślił kaznodzieja, dobra materialne nie zaspokoją duchowego głodu człowieka, jego tęsknoty za nadprzyrodzonością. – Centrum duchowe, jakim jest obecnie bazylika panewnicka i klasztor ojców franciszkanów miało pierwotnie powstać w Rudzie Śląskiej – opowiada dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Katowicach ks. Henryk Pyka. – Plany zostały zmienione, ponieważ życie zakonne wymaga również ciszy i kontemplacji, a wśród hut i kopalń byłoby o to trudno. Natomiast w Panewnikach jest dużo spokojniej i dzisiaj franciszkanie mają między innymi piękną Kalwarię, która zachęca do kontemplacji. To obok Piekar i Góry Św. Anny trzecie centrum pielgrzymkowe na Górnym Śląsku, oddziaływające bardzo silnie na wiarę i pobożność Ślązaków. 19 lipca 1908 roku książę - biskup wrocławski Jerzy kardynał Kopp dokonał uroczystej konsekracji kościoła w obecności około stu tysięcy wiernych. Początkowo franciszkanie nie mieli parafii. Zaczęła się ona kształtować jako samodzielna placówka dopiero w latach 30. ubiegłego wieku. Przygotowania do jubileuszu stulecia poświęcenia franciszkańskiej bazyliki trwały od grudnia ubiegłego roku. Nie zakończyła się jeszcze renowacja witraży, ale udało się zbudować podjazd dla niepełnosprawnych, na nowo wybrukowanym dziedzińcu stanął ośmiometrowy krzyż misyjny, udało się również odrestaurować organy. Powstał też cały szereg publikacji, opisujących historię i ukazujących piękno franciszkańskiego kompleksu klasztornego. 18 maja na placu przed bazyliką został posadzony Dąb Papieski – żywy pomnik Jana Pawła II. Natomiast 4 sierpnia pojawił się przed bazyliką nowy dzwon. Poświęcony św. Ludwikowi i Najświętszej Maryi Pannie jest obecnie trzecim co do wielkości dzwonem w archidiecezji katowickiej. Waży 2050 kilogramów. Poświęcił go 15 sierpnia franciszkański biskup z Odessy o. Piotr Herkulan Malczuk. Dzwon ten zabrzmiał dzisiaj po raz pierwszy w momencie rozpoczęcia jubileuszowej Mszy św. Jubileuszowe obchody połączone są z odpustem we franciszkańskiej parafii. Świętowanie potrwa aż do wieczora. Zaplanowano koncerty plenerowe, grochówkę z polowej kuchni, a jedną z ciekawszych atrakcji będzie występ zespołów folklorystycznych z całego świata, uczestniczących w XXI Międzynarodowym Studenckim Festiwalu Folklorystycznym. Podczas jubileuszowego festynu wystąpią również zespoły: „Gang Marcela”, „Barka” z Żabnicy oraz „Przylądek Dobrej Nadziei” z Mysłowic.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.