Prezydent Filipin przekreśliła dotychczasowe porozumienia pokojowe i wykluczyła z negocjacji rebeliantów z Islamskiego Frontu Wyzwolenia Moro.
Jednocześnie Gloria Macapagal Arroyo zapowiedziała nową strategię, polegającą na prowadzeniu rozmów tylko z tymi, którzy naprawdę chcą doprowadzić do przerwania fali przemocy. Decyzję prezydent Arroyo sprowokowała postawa islamskich rebeliantów, którzy mimo mówienia o chęci negocjacji ponownie sięgnęli po broń i kolejny raz wywołali krwawe zamieszki na południu Mindanao. Ich ofiarą padła głównie bezbronna ludność cywilna. „Nie można osiągnąć pokoju, śledząc jednocześnie logikę przemocy, zastraszeń i broni” – napisała w specjalnym oświadczeniu Gloria Macapagal Arroyo. Od tej chwili wysiłki rządu skupią się na prowadzeniu negocjacji z tymi wspólnotami i grupami, które wcześniej się rozbroiły i naprawdę dążą do pokoju.