Nie słabnie fala antychrześcijańskiej przemocy w Indiach. Tylko w minioną środę w stanie Madhja Pradeś napadnięto na karmelitański klasztor, podpalono kościół i zniszczono figurę Matki Bożej z Lourdes.
Hinduistyczni fundamentaliści dotkliwie pobili też stróża, który próbował ostrzec przed napadem karmelitanki. Rzecznik biskupów stanu Madhja Pradeś, ks. Anand Muttuntgal podkreśla, że choć ataki przybierają różne formy widać, że stoi za nimi ta sama ręka. W Ujire stanie Karnataka napastnicy najpierw spalili Biblie, mszały i księgi liturgiczne, a następnie sprofanowali tabernakulum oraz zniszczyli krucyfiks, figury świętych i ikony. Na koniec podłożyli ogień. Kilka dni wcześniej spalono kościół w Ratlam. Kiedy chrześcijanie zgłosili zajście na policji, ta bez jakiegokolwiek śledztwa od razu obarczyła winą za pożar pracujących przy kościele stróżów. Mimo fali ataków chrześcijanie zapewniają, że nie będę się uciekać do przemocy. Przypominają jednak, że konstytucja Indii gwarantuje wszystkim religiom wolność i równość. Dlatego też w obronie swych praw chrześcijanie zamierzają skierować sprawę do Sądu Najwyższego. Arcybiskup Vincent Concessao stwierdził, że obecna sytuacja to nie tylko „problem poszanowania mniejszości religijnych”, ile przede wszystkim kwestia przyszłości demokracji w Indiach, która coraz bardziej się chwieje. Antychrześcijańskie rozruchy wybuchły przed trzema tygodniami w stanie Orisa, Następnie rozszerzyły się na kolejne stany. Ich bilans jest wciąż prowizoryczny, ponieważ trudno o informacje z terenów wiejskich. Na miejscu nie ma też niezależnych dziennikarzy. Wstępnie szacuje się, że tylko w Orisie zginęło co najmniej 45 osób i zniszczono 56 kościołów oraz ponad 4 tys. domów chrześcijan.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.