Rząd brytyjski chce zmiany konstytucji i zniesienia obowiązującego od 300 lat zapisu o wykluczeniu katolików z możliwości objęcia tronu.
Jak informuje dziennik „The Guardian”, gabinet Gordona Browna chciałby wnieść projekt odpowiedniej ustawy po wyborach parlamentarnych, planowanych na maj 2010 r. Dotychczasowy stan prawny uważany jest nad Tamizą za dyskryminację. „Act of Settlement” z 1701 r. stanowi, że z dziedziczenia tronu wykluczone zostają te wszystkie osoby, które „utrzymują wspólnotę ze Stolicą Apostolską i Kościołem Rzymu, które wyznają religię papieską lub też zawierają związki małżeńskie z papistami”. Obejmując tron monarcha musi ponadto oświadczyć przed parlamentem, że odrzuca katolicyzm. Nie ma w tym kontekście mowy o jakiejkolwiek innej religii – judaizmie, islamie, hinduizmie czy buddyzmie.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.