„To wielka radość i wsparcie dla katolickich biskupów Turcji, a zarazem wydarzenie historyczne" - tak wizytę niemieckich biskupów podsumował wikariusz apostolski Anatolii, bp Luigi Padovese. Również w Niemczech wizytę oceniono pozytywnie.
Grupa niemieckich biskupów przebywała w Turcji od 29 września do 3 października. Podróż niemieckich biskupów do Turcji przebiegała pod hasłem „Śladami św. Pawła” i jednym z jej celów był Tars, miejsce urodzenia Apostoła Narodów. To właśnie tam – zdaniem wielu biskupów – powinno powstać duże sanktuarium. Jak powiedział ambasador Niemiec w Ankarze, Eckhart Cuntz, istnieją „duże szanse” na możliwość nieograniczonego korzystania z kościoła w Tarsie przez chrześcijan. Natomiast arcybiskup Kolonii, kard. Joachim Meisner, podkreślił, że „Turcja powinna zapewnić chrześcijanom prawo własności do kościoła w Tarsie” i dodał, że pozostaje mu tylko prosić, aby czynniki za to odpowiedzialne „przychyliły się do prośby”. Niemiecki hierarcha podkreślił, że jednym z podstawowych praw człowieka jest wolność wyznania, co dotyczy wszystkich mniejszości. Kardynał Meisner dodał, że właśnie dlatego „odnosi się on pozytywnie do idei budowy meczetu w Kolonii”.
Temperatura w trakcie kilkudniowej pielgrzymki sięgała 49 stopni Celsjusza.
Wspierany przez Iran Hezbollah może skierować na Izrael 3 tys. rakiet dziennie.
Wyświęcenie Josepha Kiwanuki na biskupa w maju 1939 r. zapoczątkowało epokową zmianę.