Odwołując się do słów Jezusa Chrystusa Biskupi Kenii wypowiedzieli się w imieniu najuboższych Kenijczyków, którym tradycyjnie w publicznej debacie głos nie przysługuje. Biskupi w specjalnym oświadczeniu wezwali rząd i parlament Kenijski do podjęcia natychmiastowych kroków, które wesprą najuboższą, i najliczniejsza zarazem część populacji Kenii.
Biskupi przypomnieli, że tylko w ostatnim roku ceny żywności wzrosły o 41 %. Dla mieszkańców slumsów i biednych terenów wiejskich, którzy i tak już ucierpieli w wyniku powyborczych zamieszek oznacza to kolejne obniżenie standardu życia, o ile ich obecny standard można jeszcze obniżyć. Biskupi przypomnieli, że społeczna nauka Kościoła katolickiego docenia rolę prywatnych przedsiębiorstw i kumulację zysku. Właściwie funkcjonujące przedsiębiorstwo, odpowiednio przynoszące zyski dobrze przysłuży się całemu społeczeństwu. Jednak w obecnej sytuacji zysk finansowy w Kenii nie jest dla człowieka, ale człowiek dla zysku. A na to, według Biskupów, Kościół nie zgodzi się nigdy. Rząd nie może koncentrować się tylko na udoskonalaniu przepisów, które pozwolą bogatej części społeczeństwa maksymalizować zysk, przerzucając wszystkie ciężary i koszta na ubogich. Zasady wolnego rynku mają służyć Kenijskiemu społeczeństwu, a nie odwrotnie! Dobro prywatnych firm nie może być ważniejsze niż dobro społeczne! Rząd Kenijski, w odpowiedzi na apel biskupów zablokował eksport kukurydzy. Minister rolnictwa przyznał, że roczne zapotrzebowanie Kenii jest szacowane na 32 milionów worków kukurydzy, a tegoroczne zbiory są oceniane na 31 milionów worków. Mimo to Kenia kontynuowała eksport tego podstawowego ziarna. Dalszy eksport kukurydzy zapewne przyniósłby spore zyski firmom eksportowym, ale oznaczałby widmo śmierci głodowej dla najuboższej części populacji Kenii. Jednak dopiero stanowczy głos biskupów spowodował wprowadzenie przez rząd embarga na wywóz kukurydzy i zapowiedź importu brakującego miliona.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.