332 znicze zapłonęły w niedzielę przed ołtarzem w kościele św. Krzyża na Ostrowie Tumskim. Każde ze światełek symbolizowało jedno cierpiące na nowotwór dziecko, którego nie udało się uratować we wrocławskiej Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej przy ul. Bujwida - pisze Gazeta Wrocławska.
To już tradycja - od czterech lat w Mszy św. za dusze zmarłych dzieci biorą udział ich bliscy i lekarze z kliniki. Podczas nabożeństwa ksiądz wyczytywał nazwiska kolejnych pacjentów, a jego rodzice stawiali zapalone znicze na stopniu ołtarza. - Te dzieci są już u Pana Boga - mówił do rodziców ks. Adam Drwięga, proboszcz wrocławskiej katedry. - Ludzkość nie przezwyciężyła ostatniego przeciwnika, jakim jest śmierć, choć medycyna robi wszystko, aby nam życie przedłużyć. Ale nawet lekarze są wobec niej bezsilni - dodawał.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.