Gniew lewicowych liberałów i homoseksualistów wywołała decyzja prezydenta- elekta USA Baraca Obamy, który mianował pastora Ricka Warrena z Kościoła baptystów, aby ten poprowadził modlitwę w czasie ceremonii zaprzysiężenia na urząd prezydencki.
Uroczystość odbędzie się 20 stycznia 2009 r. w Waszyngtonie. Warren przewodzi liczącej 20 tys. wiernych wspólnocie w Lake Forest w Kalifornii i jest autorem bestsellera pt. „Życie z wizją“ sprzedanego w 20 mln. egzemplarzy. Znany jest także z tego, że w niektórych sprawach dotyczących etyki nie zgadza się z nowym prezydentem USA, gdyż w przeciwieństwie do Obamy pastor jest zdecydowanym przeciwnikiem legalizacji związków homoseksualnych. 54-letni Warren należący do demokratów zasłynął m. in. z tego, że niezwykle energicznie zaangażował się przeciwko wprowadzeniu w rodzimym stanie legalizacji związków homoseksualnych. „W ciągu ostatnich 5 tys. lat każda kultura i każda religia definiowała małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. Nie widzę żadnych podstaw, aby to zmieniać i tym samym zadowolić 2 proc. naszego społeczeństwa" - argumentował pastor w jednym z listów skierowanych do swoich wiernych. Warren również w sprawach dotyczących aborcji ma odmienną od Obamy opinię. Opowiada się co prawda za prawem kobiety do aborcji, ale uważa, że poprzez odpowiednie doradztwo i pomoc socjalną, należy robić wszystko, aby radykalnie ograniczyć wykonywanie zabiegów usuwania ciąży. Z innej strony podkreśla się, że pastor i prezydent elekt mają takie same poglądy w sprawach walki z AIDS i ubóstwem. Zdaniem wielu organizacji homoseksualistów Obama wybierając Warrena „splamił swój wizerunek“. Od zakończenia II wojny światowej modlitwę podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego prezydenta USA prowadził słynny kaznodzieja ewangelicki Billy Graham. Niestety ze względu na stan zdrowia nie zrobił tego podczas ceremonii w 2001 i 2005 r., gdy przysięgę składał George W. Bush. W 2001 r. modlitwę poprowadził jego syn Franklin, a w 2005 r. pastor Luis Leon z kościoła anglikańskiego pw. św. Jana w Waszyngtonie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.