Wczorajsze oświadczenie Kościelnej Komisji Historycznej i Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej zostało zauważone przez dzisiejsze Gazety.
"Wywiad zarejestrował sobie nuncjusza" - pisze Katarzyna Wiśniewska w "Gazecie Wyborczej". I streszcza najważniejsze tezy oświadczenia Komisji. Dodaje też, że o zbadanie teczki nuncjusz poprosił Komisję sam, gdyż "chciał przeciąć pogłoski o rzekomej współpracy z SB i wyprzedzić prolustracyjnych dziennikarzy interesujących się jego teczką" - czytamy w artykule. W podsumowaniu tekstu czytamy krótką charakterystykę nuncjusza jako przeciwnika Radia Maryja i człowieka, który "namawiał do wyważonej oceny stanu wojennego, gdyż 'zło, które mogło zaistnieć, gdyby ktoś z ludzi sprowokował społeczeństwo do otwartej walki, przyniosłoby nieobliczalne skutki'". "Dziennik" zamieszcza jedynie krótką informację, powtarzająca fakty zawarte w oświadczeniu. "Abp Józef Kowalczyk nawet nie wiedział" - głosi podtytuł.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.