Tekst w dzienniku "Polska" donosi: Amerykańskie władze niespodziewanie zezwoliły wczoraj na pierwsze próby wykorzystania w leczeniu osób sparaliżowanych komórek macierzystych pobranych od embrionów ludzkich. Decyzja Federalnego Urzędu Żywności i Leków (FDA) oznacza przełom w polityce rządu USA.
Informacja jest tak zaskakująca w swojej formie, że próbowaliśmy ją potwierdzić. Przede wszystkim: FDA (Food and Drug Administration) jest wprawdzie agencją rządową, ale wydaje decyzje o dopuszczeniu lub nie pewnych sposobów terapii na podstawie wyników badań, nie decyzji politycznej prezydenta. Decyzja FDA i decyzja Baracka Obamy to dwie różne sprawy. Na oficjalnej stronie FDA » nie znaleźliśmy komunikatu w tej sprawie. Nie podaje również takiej informacji tekst Marka Hendersona opublikowany wczoraj w The Times (przynajmniej jego wersja dostępna w internecie »), na który powołuje się autor informacji w dzienniku "Polska". CNN podało w piątek 23.01.2008 informację, która wiele wyjaśnia: Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) zaaprobowała badanie tzw. I fazy (ocena bezpieczeństwa nowej metody leczenia), które wykorzystuje komórki macierzyste pochodzenia embrionalnego do leczenia uszkodzeń rdzenia kręgowego. W badaniu weźmie udział 8-10 pacjentów, u których uszkodzenie powodujące paraliż wystąpiło 1-2 tygodnie wcześniej. W badaniu wykorzystane zostaną komórki macierzyste pochodzenia embrionalnego z linii komórkowych wytworzonych przed 9 sierpnia 2001 r., czyli takie, które można było wykorzystywać do badań naukowych przez cały czas prezydentury George'a W. Busha. Badania prowadzone za pomocą hodowli komórkowych powstałych później mogły być prowadzone, ale jedynie za pieniądze prywatne. Informacja jest o tyle sensacją, że jest to pierwsze zaaprobowane badanie na ludziach, wykorzystujące komórki macierzyste pochodzenia zarodkowego. Decyzja nie ma nic wspólnego ze zmianą prezydenta USA.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.