Mszą św. sprawowaną w katedrze św. Floriana na warszawskiej Pradze zakończyły się tegoroczne obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan pod hasłem „Aby byli jedno w twoim ręku".
Na liturgię pod przewodnictwem metropolity warszawskiego abp. Kazimierza Nycza przybyli zwierzchnicy Kościołów: prawosławnego i ewangelickich w Polsce a także przedstawiciele innych wyznań: baptyści, mariawici, polsko-katolicy. Eucharystia o jedność chrześcijan sprawowana była w tym samym czasie, co ekumeniczne nieszpory w rzymskiej bazylice św. Pawła za murami, którym przewodniczył papież Benedykt XVI. Msza rozpoczęła się uroczystą procesją, w której wraz z duchownymi katolickimi szli duchowni z innych Kościołów chrześcijańskich. Podczas aktu pokuty abp Nycz wezwał zgromadzonych w katedrze do przeproszenia Boga za „skandal podziałów między uczniami Chrystusa”. – Zapytajmy nasze sumienia o drogi nawrócenia osobistego, społecznego i kościelnego, którymi powinniśmy kroczyć – mówił. Niezwykle uroczysta była procesja z Ewangeliarzem, z którego diakon odczytał tekst Ewangelii. Następnie, choć to na ogół nie zdarza się na katolickiej Mszy, to jednak w myśl zasady wymiany kaznodziejów praktykowanej na nabożeństwach ekumenicznych, kazanie wygłosił przedstawiciel innego wyznania chrześcijańskiego. Kaznodzieją był zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Reformowanego bp Marek Izdebski. Odwołując się do tematu „Chrześcijanie głoszą nadzieję w podzielonym świecie” zaproponowanego na ósmy dzień obchodów Tygodnia Modlitw powiedział, że niezależnie od różnic, które – jak się wyraził – zawsze będą, bo jesteśmy ludźmi grzesznym, to zgromadziliśmy się jako wyznawcy Jezusa Chrystusa. Poprzez podkreślanie różnic tworzymy jakby nowe podziały pomiędzy nami – mówił. Jego zdaniem, powinniśmy koncentrować się na tym, co nas łączy: wierze w jednego Boga, wierze w Jezusa Chrystusa – Zbawiciela, oczekiwaniu „nowego nieba i nowej ziemi”. Bp Izdebski mówił również o tym, że chrześcijanie mogą dawać nadzieję podzielonemu światu. – My chrześcijanie mamy przesłanie zarówno dla skrzywdzonych i poniżanych jak i dla krzywdzicieli. Tym pierwszym głosimy wyzwolenie z okowów ucisku, tym drugim - istnienie możliwości wyjścia z kręgu zła i zwrotu ku dobru – mówił. Przykładem tego może być postać wspominanego dziś św. Pawła.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.