Austria: Fala wystąpień z Kościoła po nominacji kontrowersyjnego biskupa

W związku z nominacją Groera z Kościoła wystąpiło 33 tys. wiernych. 44 tys. dalszych odeszło od praktykowania wiary na skutek późniejszej „afery Groera“. Nominacja Krenna kosztowała Kościół utratę 34 tys. wiernych. Po latach, w okresie jego biskupowania w St. Pölten, kiedy w diecezji tej wybuchł skandal pedofilii w seminarium, z Kościoła wystąpiło 51,7 tys. ludzi. W ostatnich latach sytuacja nieco się poprawiła, odnotowano nawet wzrost powrotów na łono Kościoła – w 2006 r. powróciło 4,6 tys. osób. Na Msze św. uczęszcza regularnie tylko 14 proc. wiernych. Mimo przeżywanych trudności Kościół liczy wciąż 5,6 miliona wyznawców i jest największą wspólnotą wyznaniową w Austrii. Inne większe wspólnoty to muzułmanie (ok. 360 tys.) i ewangelicy – 328 tys. wiernych. W związku z aktualną debatą wokół cofnięcia ekskomuniki wobec biskupów lefebrystów i nominacji bp. Webera w Linzu kard. Christoph Schönborn zaapelował do współpracowników archidiecezji wiedeńskiej, by nie poddawali się rezygnacji. Obecny kryzys powinni raczej przyjąć jako szansę, uważa metropolita Wiednia. Kard. Schönborn podkreślił, że ludzie, również w Kościele, popełniają błędy i nie omija to także papieża. Ale to, co się obecnie ukazuje w mediach i sprawy, którymi żyje opinia publiczna, nie ma nic wspólnego z rzeczową krytyką, a jest podyktowane tylko „czystym szyderstwem i nienawiścią“. Zdaniem wiceprzewodniczącego episkopatu Austrii, bp. Egona Kapellariego, w ostatnich czasach papież „często jest źle rozumiany“. Hierarcha odpowiedzialny za kontakty z mediami przestrzegł przed zbyt pochopnymi ocenami. „W ostatnich latach słyszeliśmy w Kościele i o Kościele w Austrii bezlitosne osądy i straszne uproszczenia. Bolesna przeszłość powinna nas uczyć, ale – jak widać – grozi nam powtórzenie dawnych błędów“ – niepokoi się bp Kapellari. Do wzajemnej jedności oraz do jedności z papieżem wezwał katolików swojej diecezji biskup Linzu, Ludwig Schwarz. W liście na Wielki Post hierarcha przypomniał swoim wiernym, również tym zbuntowanym, że „prawdziwy Kościół jest tam, gdzie wspólnota gromadzi się w wierze i wierności wobec Zmartwychwstałego Pana”. Podkreślił też, że „żaden Kościół lokalny nie może funkcjonować bez prawdziwej i głębokiej jedności ze Stolicą Piotrową”.