Niepublikowane dotychczas prywatne listy Jana Pawła II do rodziny Półtawskich, szczególnie Wandy, zapis jej drogi duchowej pod kierownictwem księdza, biskupa, kardynała a wreszcie papieża oraz relacje ze wspólnie spędzanych wakacji składają się na książkę "Beskidzkie rekolekcje. Dzieje przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Połtawskich".
Ale Wojtyła sam również czerpał z tej przyjaźni coś bardzo cennego – doświadczenie życia rodzinnego. „Kapłaństwo niesie z sobą określone zadania i określone wyrzeczenia. Właśnie dzięki tym wyrzeczeniom możliwe są zadania. Takim zadaniem jest również odkrywanie tych wartości i tych znaczeń, jakie wiążą się z małżeństwem, z czystością, z ciałem – jakie Bóg sam w nich zawarł poprzez dzieło Stworzenia i Odkupienia. Szłaś krok w krok z moim kapłaństwem i uczestniczyłaś od wielu lat w odkrywaniu tych znaczeń i tych wartości. Uczestniczyłaś twórczo. Nie możesz mówić, że nie widzisz teraz dla siebie miejsca” (str. 387-8) – pisał do niej już jako papież. Znaczeniu ich przyjaźni i wartości, jakie ze sobą niosła, Jan Paweł II poświęcił bardzo obszerne listy, zapewne odpowiadając na jej głęboki smutek wyrażany w listach i rozmowach, a który widać w krótkim zdaniu zanotowanych w dniu wyboru „Brata” na Stolicę Piotrową: „Jak dalej żyć?” (str. 352). O swoim rozumieniu ich relacji Półtawska napisała w jednym z „zadanych” rozważań: „Jest w tym ulga, dawniej bolałoby to moją pychę, dziś przyjmuję to z ulgą, że jestem słaba, a Pan Bóg o tym dobrze wie. Przeprowadzam analogię do Ciebie, nigdy to, co wynikało z mojej słabości, nie odcinało mnie od Ciebie, przeciwnie budziło w Tobie większą dobroć i czułość, zawsze im było mi trudniej, im byłam słabsza i biedniejsza, tym bardziej starałeś się mi pomóc. Pan Bóg tak samo nie odrzuca słabego, daje mu siłę, pomaga” (str. 231). Kierownik duchowy „Chciałbym bardzo, ażebyś przejrzała dokładnie wszystkie Twoje «zeszyty», żebyś zrobiła ten wybór tekstów, o którym Ci mówiłem, a resztę po prostu zniszczysz. Ale wybór koniecznie trzeba zrobić, bo są tam wspaniałe – zwłaszcza w pierwszym okresie: droga oświecająca. Później coraz bardziej dochodzi do głosu wewnętrzne cierpienie oraz kłopoty życia” (str. 354) – tak Jan Paweł II streścił drogę duchową Połtawskiej, którą przebyli wspólnie. Kierownictwo duchowe, jakiego podjął się ks. Wojtyła, trwało pół wieku. Jego przebieg, dzięki codziennym notatkom i listom, można dziś prześledzić w „Beskidzkich rekolekcjach”. Wyłania się z nich obraz kobiety, która po tragicznych doświadczeniach wojny i obozu koncentracyjnego zaczęła się zastanawiać, kim jest człowiek, czym jest człowieczeństwo. Odpowiedzi szukała w filozofii, psychiatrii, medycynie, ale znalazła ją dopiero po spotkaniu z ks. Karolem Wojtyłą, który uzmysłowił jej, że „samą siebie i innych ludzi może zrozumieć tylko w Chrystusie”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.