Skradzione przed kilkoma dniami w Nysie relikwie błogosławionej Marii Merkert odnalazła wczoraj policja.
Wykonany z brązu 30-centymetrowy relikwiarz ze szczątkami śląskiej Samarytanki, jak się błogosławioną Marię Merkert często nazywa, został odnaleziony na terenie jednej z prywatnych posesji w gminie Nysa. Policjanci z sekcji kryminalnej nyskiej komendy zatrzymali podczas wczorajszej akcji także pięć osób, podejrzanych o kradzież i paserstwo, wśród których znajdują się 15- i 16-letnia dziewczyna. Sam przedmiot kultu, który nie przedstawia większej wartości materialnej, został już przekazany księdzu proboszczowi Mikołajowi Mrozowi z parafii katedralnej św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie. Wcześniej apel do sprawców kradzieży wystosował arcybiskup Alfons Nossol.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.