Skradzione przed kilkoma dniami w Nysie relikwie błogosławionej Marii Merkert odnalazła wczoraj policja.
Wykonany z brązu 30-centymetrowy relikwiarz ze szczątkami śląskiej Samarytanki, jak się błogosławioną Marię Merkert często nazywa, został odnaleziony na terenie jednej z prywatnych posesji w gminie Nysa. Policjanci z sekcji kryminalnej nyskiej komendy zatrzymali podczas wczorajszej akcji także pięć osób, podejrzanych o kradzież i paserstwo, wśród których znajdują się 15- i 16-letnia dziewczyna. Sam przedmiot kultu, który nie przedstawia większej wartości materialnej, został już przekazany księdzu proboszczowi Mikołajowi Mrozowi z parafii katedralnej św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie. Wcześniej apel do sprawców kradzieży wystosował arcybiskup Alfons Nossol.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.