O odmitologizowanie tzw. Wojny Federalnej jako rzekomego kamienia milowego w budowie niepodległego bytu Wenezueli zaapelowali biskupi tego kraju.
Episkopat wystosował specjalne przesłanie w związku z przewidzianymi na 20 lutego oficjalnymi uroczystościami jubileuszowymi upamiętniającymi wydarzenia sprzed 150 lat. Biskupi zwracają uwagę, że tak naprawdę chodzi o wspomnienie krwawej wojny domowej, która w ciągu pięciu lat (1859-1863) wyniszczyła kraj. Cenę zwycięstwa liberalnych federalistów nad konserwatystami zapłacili przede wszystkim najubożsi, a skutkiem długotrwałego konfliktu był późniejszy nierównomierny rozwój kraju. Gwoli historycznej prawdy biskupi przyznają, że wydarzenia sprzed 150 lat przyczyniły się do uzyskania większej świadomości społecznej i obywatelskiej Wenezuelczyków. Zaznaczają jednak, że redukowanie tego dzieła do wysiłku wojennego jest przesadą. Dzieje Wenezueli to przecież także wieki pokojowego budowania kultury i duchowej tożsamości, gospodarki i stosunków społecznych. Biskupi apelują, zwłaszcza do instytucji wychowawczych inspiracji chrześcijańskiej, o uwzględnienie w programach edukacyjnych całej złożoności procesu historycznego, który zintegrował naród. Dzięki temu współczesnym Wenezuelczykom, spragnionym sprawiedliwości i rozwoju, zostanie wskazana raczej droga kreatywności i nadziei, niż agresji i destrukcji – wskazują biskupi.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.