Brytyjski Urząd ds. Muzeów, Bibliotek i Archiwów wydał rozporządzenie podporządkowujące biblioteki publiczne prawu szariatu. W reakcji na skargi muzułmanów, we wszystkich finansowanych przez państwo bibliotekach Wielkiej Brytanii Koran zostanie ustawiony na najwyższej półce. Wraz z nim pod sufit trafi też wszelka inna literatura religijna, aby nie dyskryminować wyznawców innych religii.
Nowe rozporządzenie wywołało już wielkie oburzenie zarówno w środowiskach laickich, jak i chrześcijańskich. Ustawienie literatury religijnej, w tym Biblii, na najwyższej półce sprawi, że znajdzie się ona poza zasięgiem czytelników, zwłaszcza dzieci i młodzieży – twierdzi cytowany przez The Daily Mail anglikański kanonik Chris Sugden. „Czy ta polityczna poprawność naszych bibliotek nie doprowadza was do szału?” – pyta z kolei Damian Thompson. Redaktor naczelny The Catholic Herald przypomina również, że wielkim rzecznikiem wprowadzania niektórych elementów szariatu do życia publicznego w Wielkiej Brytanii jest prymas Wspólnoty Anglikańskiej. Jak podaje poniedziałkowy The Daily Telegraph, abp Rowan Williams podtrzymał swoje kontrowersyjne stanowisko w tej sprawie podczas niedawnego spotkania lokalnych zwierzchników anglikańskich w Aleksandrii.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.