Walka z ubóstwem nie może być walką z ubogimi - powiedział kard. Renato Martino. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax" uczestniczył w Guadalajarze w Hiszpanii w obchodach 50-lecia katolickiej organizacji charytatywnej "Manos Unidas" (Połączone Ręce) - donosi Radio Watykańskie.
W swym wystąpieniu mówił on m.in. o kontrowersyjnych programach rozwoju, które promują aborcję w krajach rozwijających się, a tym samym – jak zauważył watykański hierarcha – chcą rozwiązać problem ubóstwa, eliminując ubogich. Kard. Martino przedstawił różne aspekty ubóstwa w dzisiejszym świecie, podkreślając, że wszystkie one mają głębokie podłoże duchowe i etyczne. Plaga głodu na przykład nie oznacza, że na świecie brakuje pożywienia. Nie istnieją natomiast odpowiednie struktury polityczne i gospodarcze, które byłyby w stanie stawić czoła realnym wyzwaniom. Epidemia AIDS wynika po części z braku właściwego wychowania seksualnego, a śmiertelność nosicieli wirusa HIV można by znacznie ograniczyć, gdyby wszyscy chorzy mieli dostęp do istniejących już leków. W tym kontekście kard. Martino wspomniał o potrzebie zmian w systemie licencji farmakologicznych. Poruszając z kolei temat ubóstwa dzieci, watykański purpurat przypomniał, że to właśnie najmłodsi są pierwszymi ofiarami polityki, która nie liczy się z potrzebami rodziny.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.