Cypryjski Kościół prawosławny przygotowuje się do wytoczenia Turcji procesu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka za świątynie zniszczone w północnej części wyspy - informuje www.cerkiew.pl.
Po przejęciu kontroli na północną częścią wyspy przez wojska tureckie w 1974 r. prawosławni utracili możliwość opieki nad około 500 cerkwiami, które tam pozostały. Wiele z nich zostało zdesakralizowanych. Służą obecnie jako nocne kluby, kostnice, kurniki, czy stajnie. Zdaniem przedstawicieli cypryjskiej Cerkwi zwrócenie się do trybunału jest konieczne, gdyż Turcja wciąż niszczy istniejące obiekty sakralne.
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."