My, Polacy, uważający się na niesłychanie katolicki naród Starego Kontynentu, nie zdołaliśmy się uchronić przed niebezpieczeństwem, które wisi nad Europą.
Lektura wywiadu z kard. Tarcisio Bertone może zjeżyć włos na karku. Wygląda na to, że na własne życzenie zostaliśmy członkami klubu samobójców. Klubu pod nazwą Europa. „Europa zmierza nie ku rozwojowi, ale ku samozagładzie” stawia diagnozę Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej i pokazuje, że nie jest ona wzięta z sufitu. Wskazuje zagrożenia: odejście od Boga, laicyzacja społeczeństwa europejskiego, manipulowanie człowiekiem i jego życiem na różnych etapach, wynikające z poczucia wszechmocy samego człowieka, płynącego m. in. ze strony nauki. Watykański hierarcha nie zostawia wątpliwości – my, Polacy, uważający się na niesłychanie katolicki naród Starego Kontynentu, nie zdołaliśmy się uchronić przed niebezpieczeństwem, które wisi nad Europą. „Proces ten - mam wrażenie - niestety zaczyna ogarniać także i polskie społeczeństwo. Chodzi tu o stopniowe oddalanie się od Boga, czy - krótko mówiąc - taki sposób życia, jakby Bóg nie istniał. Jest to pierwsze i zasadnicze niebezpieczeństwo: wyobcowanie człowieka od Boga, jakby Go nie było”. Wystarczy się rozejrzeć, żeby stwierdzić, że kard. Bertone ma dar obserwacji. Jego tezę potwierdzają zarówno takie „drobnostki”, jak wielka batalia o otwarte w niedziele i święta hipermarkety, jak i ogromne nagłaśnianie oraz reklamowanie na wszelkie możliwe sposoby książki Richarda Dawkinsa „Bóg urojony”. Trzeba to wyraźnie powiedzieć – mamy dziś w Polsce szereg działań zmierzających do wyrugowania Boga z życia – od praktyki po ideologię. Także histeria wywoływana wokół wliczania stopnia z religii do średniej ocen jest ich częścią. Udawanie, że Europa może być sobą bez korzeni chrześcijańskich prowadzi donikąd. To chrześcijanie kształtowali ją i budowali przez dwa tysiąclecia. To chrześcijanie wypracowali koncepcję jej jednoczenia. I chrześcijanie mogą ja uratować przed zagładą. Muszą jednak „odzyskać” dla Europy takie pojęcia jak wolność, demokracja i solidarność. Dopóki ich treść będzie fałszowana i przeciwstawiana chrześcijaństwu, dopóty Europa (a Polska z nią) są w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Byłem niedawno w Łagiewnikach i tam na nowo usłyszałem słowa skierowane przez Jezusa do siostry Faustyny: „Polskę szczególnie umiłowałem, stąd wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne moje przyjście”. Gdy czytam wywiad z kard. Bertone, mocno zaczynają mi brzmieć w uszach. Bo nie chcę być członkiem klubu samobójców.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.