List do redakcji: Kontrowersyjne zachowania księży

Piszę tego maila, gdyż dręczy mnie kwestia absurdalnego zachowania księży.

Witam, Jestem praktykującym katolikiem, i jeżeli chodzi o kwestię spowiedzi to muszę przyznać że natrafiłem na bardzo różnych księży w konfesjonałach. Jeden bardzo miły, drugi mniej, a jeszcze inny bardzo surowy w ocenie postępowania, podobnie jak w przypadku pani Kasi. I tutaj trzeba się zastanowić nad dwiema rzeczami: PO CO idę do spowiedzi oraz KOMU się spowiadam. Ja wiem że przystępuję do sakramentu pokuty po to aby otrzymać rozgrzeszenie, ale także wysłuchać krótkiej nauki. Nie powinno się oczekiwać że ksiądz pochwali penitenta za jego grzechy, dla mnie naganne słowa pod moim adresem w czasie spowiedzi są tym, co mnie przebudza z bylejakości i mobilizuje do szczerej poprawy. Druga sprawa - spowiadam się nie księdzu (jak tu pani Kasia stwierdziła), tylko Bogu za pośrednictwem tego właśnie księdza. I jeżeli Bóg sobie wybrał właśnie takiego pośrednika i dał mu możliwość odpuszczania grzechów, to mi nie pozostaje nic innego niż pokorne wyznanie WSZYSTKICH grzechów i wysłuchanie nauki z przekonaniem że jest to nauka Kościoła Świętego. Nie zdecydował się bym na świętokradzką spowiedź tylko ze względu na to że trafiłem na nieuprzejmego księdza . Ksiądz nie jest maszynką do udzielania pochwał i dawania rozgrzeszenia. Ma też swoje obowiązki o których pani Kasia raczej nie ma pojęcia . Wigilia jest dniem w którym ksiądz zazwyczaj odwiedza chorych, domy starców, domy dziecka, a snucie domysłów że akurat poszedł sobie na obiadek przygotowany przez gosposię, albo poleżeć, jest po prostu nietaktem i brakiem kultury, tym bardziej że tak ważnej sprawy jak spowiedź nie powinno się odkładać na ostatnią chwilę. I nie do pani Kasi należy ocenianie co jest a co nie jest obowiązkiem księży. Równie dobrze mogła pani iść do innego księdza a nie czekać na tego "nieuprzejmego", pisze pani przecież że wyszedł jeden z księży... Trzeba by się też zastanowić nad tym, czym jest spowiedź, sakrament pokuty. Otóż jest to odpuszczenie grzechów, darowanie winy. Jestem pewien, że jakby pani Kasi bank chciał darować kredyt w wysokości chociaż trzech tysięcy złotych, nie byłaby oburzona czekaniem "aż dwóch godzin" gdyby dyrektor banku poszedł na obiadek, ale raczej stałaby do skutku z nadzieją że oto daruje się jej dług. A tu Bóg daje nieporównywalnie więcej - daje Swoje Przebaczenie, daje ŚWIĘTOŚĆ. Tak więc rada ode mnie dla pani Kasi - pomyśleć w duchu pokory nad tym kim jest Bóg, czym jest grzech i co to jest spowiedź. Moim zdaniem ten list nie powinien się tutaj znaleźć. Pozdrawiam - Piotr

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
16°C Poniedziałek
rano
24°C Poniedziałek
dzień
25°C Poniedziałek
wieczór
22°C Wtorek
noc
wiecej »