Na temat wprowadzenia do konstytucji zapisu o ochronie życia „od poczęcia do naturalnej śmierci" słyszymy różne opinie, także różne opinie hierarchów Kościoła. Spróbujmy to uporządkować.
Fakt pierwszy: Kościół jasno naucza, że „bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym” (Evangelium vitae). „Nikt i nic nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy jest to embrion czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać, ani na to przyzwalać.” (Kongregacja Nauki Wiary, Iura et bona, 1980) Fakt drugi: Normy moralne nie mogą być ustalane w głosowaniu. Nie głos większości decyduje o tym, co jest dobre, a co złe. Stanowione prawo cywilne powinno być zgodne z prawem moralnym. W przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do niego stosować „ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu” - pisał Jan Paweł II w Evangelium vitae (cytat w obrębie cytatu to Deklaracja o przerywaniu ciąży Kongregacji Nauki Wiary z 1974 r.). Fakt trzeci: Jeśli nie jest możliwe całkowite zniesienie ustawy o dopuszczalności przerywania ciąży, a jest możliwe ograniczenie szkodliwości takiej ustawy (na przykład przez zmniejszenie liczby sytuacji, w której jest ono dopuszczalne) działaniem słusznym jest poparcie ustawy bardziej restrykcyjnej, mimo że dopuszcza ona przerywanie ciąży w niektórych przypadkach. Nie może to jednak wynikać ze zgody na zabijanie dzieci nienarodzonych, a jedynie z wyboru mniejszego zła. Na tej zasadzie uchwalono obecną, kompromisową ustawę. Fakt czwarty: Stan prawny w Polsce dopuszcza w niektórych przypadkach zabijanie dzieci nienarodzonych, a zatem nie chroni życia w sposób wystarczający. Problemem w tym wypadku jest nie tyle Konstytucja (użyte w niej stwierdzenie nie wprost, ale obejmuje dzieci nienarodzone), ile ustawa o dopuszczalności aborcji. Zmianę w Konstytucji natomiast niewątpliwie trudniej wprowadzić, a więc i trudniej odwołać. Uściślenie zapisu konstytucyjnego byłoby pewnym zabezpieczeniem przed liberalizacją ustawy o dopuszczalności aborcji i bodźcem do zmiany ustawy w kierunku pełnej ochrony życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.