Prognozy meteorologiczne dla południowej Austrii nieco poprawiły się w niedzielę. Śnieg ma wprawdzie nadal padać, ale już nie tak intensywnie jak poprzednio, kiedy służba meteorologiczna ZAMG podkreślała, że tak obfite opady zdarzają się tam raz na 75-100 lat.
Miejscami śnieg ma przechodzić w deszcz. Zacznie też wiać fen.
We wschodnim Tyrolu stopień zagrożenia lawinowego obniżono z 4 do 3 w pięciostopniowej skali. Opady śniegu w nocy z soboty na niedzielę okazały się tam mniej intensywne niż przewidywano. W odśnieżaniu dróg pomaga wojsko. Sześć gmin wciąż było w niedzielę odciętych od świata. Ponieważ ruch drogowy jest poważnie utrudniony, postanowiono, że w poniedziałek uczniowie we wschodnim Tyrolu będą mieli wolne.
W Dolnej Karyntii marznący deszcz spowodował w niedzielę zerwanie wielu linii energetycznych. Przed południem bez prądu były tam trzy tysiące gospodarstw domowych.
Konsul generalny RP w Wiedniu Andrzej Kaczorowski powiedział PAP w niedzielę, że grupa polskich turystów uwięzionych we wschodnim Tyrolu, w miejscowości Hochlienz, około godz. 14 zacznie wracać do Polski. Lokalny sztab kryzysowy podjął decyzję o chwilowym otwarciu drogi prowadzącej do miejscowości, dzięki czemu turyści będą mogli wrócić do domu. Ich przejazd ma się odbyć pod nadzorem oddziałów ratowniczych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.