Wojskowy samolot transportowy rozbił się we wtorek w północno-wschodniej części Algierii; zginęło ok. 100 osób, czyli wszystkie na pokładzie - poinformowały prywatne algierskie media i źródła w służbach bezpieczeństwa.
Maszyna C130 Hercules rozbiła się w górzystym rejonie, w prowincji Umm al-Bawaki, z powodu złej pogody - relacjonowało algierskie radio. Według źródeł służb bezpieczeństwa wśród ofiar było 99 pasażerów i czterech członków załogi.
Bilans ofiar nie jest na razie oficjalny. Planowane jest wydanie oświadczenia w sprawie katastrofy.
Samolot, lecący z miasta Warkala do stolicy prowincji Umm al-Bawaki, przewoził wojskowych i ich rodziny.
Prywatna telewizja Ennahar podała, że na miejsce wysłano karetki.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.