Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Adam Nawałka po meczu ze Szkocją (0:1).
- Wszyscy jesteśmy bardzo niezadowoleni. Ten mecz pokazał, jak wiele pracy nas czeka przed eliminacjami Euro 2016, jeśli chodzi o skuteczność. Przede wszystkim w ofensywie, ale również w defensywie. Nie stworzyliśmy wielu sytuacji, za często graliśmy długimi podaniami. Na treningach ćwiczymy cierpliwie rozgrywanie piłki, dzisiaj nie było realizacji tych założeń. Zawodnicy grali na tyle, na ile potrafili, ale to nie wystarczyło do korzystnego wyniku. Duża grupa kibiców była rozczarowana, że nie spełniamy ich oczekiwań. Wiadomo, zwycięstwa mają wpływ na atmosferę - powiedział Nawałka.
- Nie złożymy broni. Będziemy tak chcieli poprowadzić grę, żeby wyglądała jak najlepiej. Naszą nadzieją jest czas, który pozostał do rozpoczęcia eliminacji. Postaramy się wykorzystać go jak najlepiej - kontynuował trener - W pierwszych towarzyskich meczach chciałem sprawdzić szerszą grupę zawodników. Obecnie kadrę stanowią piłkarze, którzy regularnie grają w klubach, wyróżniają się. Praktycznie wszystkich powołaliśmy na spotkanie ze Szkocją, ale jest jeszcze kilku zawodników, których obserwujemy - choćby Kamila Grosickiego.
- Wierzę, że dobrze przepracujemy najbliższy okres. Dzisiaj czujemy wszyscy niepokój, ale jestem pewien, że towarzyskie mecze z Niemcami i Litwą przyniosą nam spodziewane efekty szkoleniowe" - podsumował selekcjoner.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.