Sąd Rejonowy w Wołominie zdecydował, że ksiądz Grzegorza K., podejrzany m.in. o współżycia z małoletnim nie zostanie aresztowany. Prokuratura ma teraz siedem dni by ewentualnie odwołać się od tej decyzji.
"Mam informację, że sąd nie przychylił się do naszego wniosku. Oznacza to, że podejrzany może wyjść na wolność" - poinformowała PAP w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga Renata Mazur. Jak dodała, wołomińska prokuratura ma teraz siedem dni na decyzję czy będzie się odwoływać, może też zastosować wobec księdza np. dozór policyjny.
We wtorek wołomińska prokuratura rejonowa postawiła księdzu zarzuty - obcowania płciowego z małoletnim i dopuszczania się wobec niego tzw. innych czynności seksualnych. Do czynów tych miało dochodzić "w sposób ciągły od 1 stycznia 2000 r. do 7 stycznia 2003 r." w Radzyminie i w Otwocku Wielkim. Księdzu grozi za to do 10 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do tego typu sytuacji dochodziło.
Były proboszcz parafii na warszawskim Tarchominie jest już prawomocnie skazany za czyny o charakterze pedofilskim.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.