Należy więcej mówić i pisać na temat zniewolenia człowieka przez media, ze szczególnym podkreśleniem skutków tego zjawiska, apeluje w "Naszym Dzienniku" bp. Adam Lepa.
Zdaniem hierarchy działania mediów coraz wyraźniej przybierają postać wyrafinowanej agresji, tym bardziej skutecznej, że starannie kamuflowanej, przy czym zwykły użytkownik mediów nawet się tego kamuflażu nie domyśla.
Zwykłe manipulowanie jednostką i społeczeństwem już nie wystarcza mediom, podkreśla biskup. - Idą dalej, uzależniając i zniewalając użytkowników mediów za pośrednictwem specjalnych technik. O celowym wywieraniu wpływów podprogowych na psychikę człowieka mówi się najmniej. Tymczasem działalność ta prowadzi wręcz do pogwałcenia świadomości przez przekazy do podświadomości. Osoba poddana presji takich działań staje się "zdalnie sterowanym" przedmiotem. Można ją zniewolić do przyjęcia za swoje nawet bardzo groźnych antywartości.
Biorąc pod uwagę coraz skuteczniej działające obszary zniewolenia człowieka przez media, należy stwierdzić, że w Polsce mamy już do czynienia z wyjątkowo groźną patologią społeczną, konkluduje bp Lepa. - Są w niej dysponenci, dla których takie pojęcia, jak "dobro wspólne" czy "polska racja stanu" nic nie znaczą i są coraz liczniejsze ofiary ich poczynań: ludzie bezkrytyczni, służalczy, wypłukani z wysokich aspiracji, wyzbyci z własnego zdania, odarci z poczucia tożsamości. I właśnie takimi ludźmi najłatwiej się rządzi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.