Po 25 latach wolności w Polsce Katowice pozbyły się w końcu pomnika żołnierzy sowieckich, który stał na pl. Wolności.
Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej stał na potężnym cokole w samym środku placu. Był symbolem narzuconego Polakom systemu komunistycznego. Rada Miasta już 14 lat temu podjęła uchwałę zobowiązującą prezydenta do przeniesienia pomnika uzbrojonych Sowietów z pl. Wolności na cmentarz Żołnierzy Armii Czerwonej w parku Kościuszki. Ambasada Federacji Rosji zaakceptowała wtedy plany demontażu pomnika.
Ostatni apel o usunięcie pomnika wystosowało w maju tego roku Stowarzyszenie "Pokolenie". Podpisali się pod nim profesorowie, dziennikarze, adwokaci, lekarze i ludzie różnych zawodów. Wśród nich wielu działało w opozycji antykomunistycznej przed 25 laty.
Rok temu pieniądze na usunięcie pomnika przeznaczyła Rada Miasta. Zgody na przeprowadzenie akcji udzielili wojewoda oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jak poinformował nas rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek, pomnik po renowacji w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych, która potrwa kilka miesięcy, trafi na cmentarz Żołnierzy Armii Czerwonej w parku Kościuszki. Rzecznik podkreślił, że jego przeniesienie jest wynikiem wcześniejszych decyzji władz miasta i nie wiąże się z sytuacją na Ukrainie ani z ostatnim apelem Stowarzyszenia "Pokolenie". – Obecnie trwa remont pl. Wolności, dlatego radni uznali, że to jest odpowiedni moment na demontaż pomnika – powiedział J. Jarząbek.
Przechodnie obserwujący jego demontaż mieli rozbieżne opinie na temat jego dalszych losów. – Powinno się go przetopić i zrobić z niego wielki łuk triumfalny z okazji zbliżającej się wkrótce 100. rocznicy bitwy warszawskiej – mówił jeden z mężczyzn. – Co to komu przeszkadza? Stał tu tyle lat, to nie mógł stać dalej? – dziwił się inny mieszkaniec Katowic.
A ty co myślisz o usunięciu pomnika żołnierzy sowieckich z pl. Wolności? Weź udział w naszej sondzie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.