Do autobusu pakuje się dwóch wygolonych na łyso facetów w bluzach. Jeden taszczy pod pachą sporą figurę Matki Boskiej. Ludzie zerkają w popłochu. Rąbnęli statuę z pobliskiego kościoła? Nie. Jadą na ewangelizację.
Najpierw zadzwonili znajomi księża. Opowiadali o niezwykłej ekipie, która jeździ po szkołach, więzieniach, poprawczakach i opowiada o miłości nie z tej ziemi. Mówili o projekcie „Łyse banie głoszą zmartwychwstanie”. Byli poruszeni opowieścią dwóch facetów w dresach. Potem zobaczyłem teledysk. Nie zastanawiając się długo, ruszyłem do Białegostoku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.