Prezydent USA Barack Obama oświadczył w piątek, że nie wyśle wojsk amerykańskich z powrotem do walki w Iraku, ale rozważa inne opcje. Przyznał, że chaos w Iraku mógłby zagrozić interesom USA.
Podkreślił, że jakiejkolwiek akcji USA muszą towarzyszyć wysiłki irackich przywódców. "Nie będziemy w stanie zrobić tego za nich" - powiedział.
Obama uznał też, że dżihadyści z ugrupowania Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIL) stanowią "regionalny problem" i że będzie to "problem długofalowy".
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.