Policja i ABW zatrzymały kolejną osobę związaną z aferą podsłuchową. To jeden z najbogatszych Polaków, Marek F. - dowiedział się nieoficjalnie portal tvn24.pl. Prócz biznesmena zatrzymana została jeszcze jedna osoba.
Prokuratura nie chce komentować informacji o zatrzymaniu Marka F. - W żaden sposób nie ustosunkowuję się do tych doniesień (...). Cały czas prowadzimy czynności. Wykonują je na nasze polecenie funkcjonariusze ABW i policji - poinformowała Renata Mazur z warszawskiej prokuratury.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej poinformowała jednak, że Konrad L., kelner z restauracji Amber Room w Pałacu Sobańskich w Warszawie, usłyszał zarzut używania nielegalnego podsłuchu.
Jak powiedziała Renata Mazur, kelner nie był zatrzymany i sam zgłosił się do prokuratury, gdzie został przesłuchany jako podejrzany. Przedstawiono mu zarzut z art. 267 par. 3 Kodeksu karnego, który stanowi, że do dwóch lat więzienia grozi temu, "kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem".
Konrad L. jest drugą osobą, która usłyszała zarzut w śledztwie dotyczącym nielegalnego podsłuchiwania polityków. Pierwszym jest Łukasz N., menedżer z restauracji "Sowa i przyjaciele".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.