O antychrześcijańskiej krucjacie, narzucanych regułach gry i nowej operze z Krzysztofem Koehlerem
Szymon Babuchowski: Odmówiłeś ostatnio podpisania petycji w obronie „Golgota Picnic”, uzasadniając to w liście otwartym wprost – wiarą w Jezusa Chrystusa.
Krzysztof Koehler: Tak, i to nie był protest przeciwko temu spektaklowi, bo sam do tej pory go nie widziałem. Podejrzewam zresztą, że podobnie jak większość sygnatariuszy owej petycji. Chodziło mi o co innego: że podpisywanie jej na zasadzie „słusznego sprzeciwu” jest czymś bardzo problematycznym. Zwłaszcza jeśli rzecz dotyka całej sfery dobra związanej z wiarą i religią. Wtedy taki gest jest po prostu rzeczą karygodną. Bezmyślną, a może po prostu – za szybką.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.