Z różańcem na czołgi

Podczas gdy żołnierze AK walczyli zbrojnie z Niemcami, Maria Okońska i jej koleżanki w powstaniu warszawskim używały „różańcowych granatów” i „zapalających bomb modlitwy”.

Warszawa, 1 sierpnia 1944, godz. 17. Na ulicach pojawia się coraz więcej żołnierzy Armii Krajowej strzelających do niemieckich żołnierzy, opanowujących kolejne pozycje, walczących o wyzwolenie polskiej stolicy. W tym samym czasie trzy młode kobiety schodzą do kaplicy domu zakonnego sióstr zmartwychwstanek i obejmują swoją placówkę. Zaczynają nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu w intencji powodzenia powstania i dusz wszystkich warszawiaków. Modlą się, odmawiają Różaniec, kolejne litanie. Mają też własne wezwanie: „Wolną, katolicką Polskę racz nam dać, Panie”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
17°C Sobota
dzień
17°C Sobota
wieczór
13°C Niedziela
noc
9°C Niedziela
rano
wiecej »