Ponad 70 proc. lokali wyborczych oznaczonych jako dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych w rzeczywistości nie spełnia wszystkich kryteriów - wynika z raportu Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Chodzi m.in. o niedostosowanie samego miejsca do głosowania.
Większość wyborców niepełnosprawnych preferuje głosowanie osobiste w lokalu wyborczym, dlatego przygotowanie lokali wyborczych do potrzeb osób niepełnosprawnych jest bardzo ważne - napisano w raporcie.
Biuro RPO skontrolowało 158 lokali wyborczych posiadających status dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych w 23 miejscowościach. Pracownicy biura stwierdzili, że 113 lokali nie zapewnia wszystkich ułatwień, które nakłada rozporządzenie ministra infrastruktury. Chodzi m.in. o szerokość drzwi, wysokość progów, oznaczenie krawędzi schodów, oznaczenie elementów szklanych, w tym drzwi i ścianek, antypoślizgową posadzkę, dodatkowe oświetlenie w miejscu głosowania.
Jak wynika z raportu, do którego dotarła PAP, w kontrolowanych lokalach najczęściej brakowało właśnie dodatkowego oświetlenia (61 lokali, czyli blisko 40 proc.). W 34 lokalach brakowało oznakowania krawędzi stopni schodów. W 24 była śliska podłoga; w 23 nieoznakowane były szklane elementy. W 21 komisjach progi drzwi są zbyt wysokie, a w 18 - zbyt wysoko rozmieszczono informacje i obwieszczenia PKW uniemożliwiając ich odczytanie.
Zdecydowanie rzadziej stwierdzano inne nieprawidłowości: w 10 lokalach urna wyborcza była zbyt wysoka, 10 lokali było zbyt małych, także w 10 zbyt wąskie było przejście pomiędzy miejscem wydania kart do głosowania, miejscem zapewniającym tajność głosowania a urną wyborczą. W 9 lokalach zbyt wąskie były drzwi wejściowe.
Jedynie w nieco ponad jednej czwartej kontrolowanych lokali (45 na 158) nie stwierdzono nieprawidłowości.
Biuro Rzecznika podkreśla, że zgodnie z wynikami rozbudowanych badań przeprowadzonych na kilka tygodni przed wyborami przez Centrum Badania Opinii Społecznej i Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, zdecydowana większość wyborców niepełnosprawnych woli głosować osobiście w lokalu wyborczym, a tylko niewielka część wskazywała na zamiar głosowania korespondencyjnego czy przez pełnomocnika. Dlatego - jak ocenia RPO - waga odpowiedniego przygotowania lokali wyborczych do potrzeb osób niepełnosprawnych jest więc ogromna.
Tegoroczna kontrola lokali to nie pierwsza tego rodzaju inicjatywa Rzecznika Praw Obywatelskich. Podobną przeprowadzono m.in. przed wyborami do Sejmu i Senatu w 2011 r.
Według raportu zarówno obecnie, jak i w 2011 r. uchybienia w większości nie dotyczyły barier architektonicznych budynków, tylko organizacji w lokalu wyborczym: przygotowania miejsc głosowania, rozmieszczenia obwieszczeń PKW, oznakowania krawędzi stopni.
Jak zauważono w raporcie, takich nieprawidłowości można stosunkowo łatwo uniknąć, gdyby członkowie obwodowych komisji wyborczych dysponowali większą wiedzą jak powinien być zorganizowany lokal wyborczy i dołożyli przy tym należytej staranności. Wskazano, że w niektórych lokalach wyborczych zapewniono dodatkowe ułatwienia dla wyborców niepełnosprawnych i starszych, m.in. udostępniając szkła powiększające. Pracownicy Biura RPO zwrócili także uwagę na bezpośrednią okolicę lokali wyborczych. W wielu przypadkach okazało się, że nawet najlepiej dostosowane lokale są trudno dostępne dla osób niepełnosprawnych ze względu na liczne przeszkody przed budynkiem: dziurawą, nierówną lub żwirową nawierzchnię uniemożliwiającą korzystanie z podjazdów czy brak osłon przy samych podjazdach.
Jak zauważają autorzy raportu, w wielu lokalach wyborczych wejście przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych (z podjazdem) znajdowało się w innej części budynku niż wejście główne (np. od strony boiska szkolnego itp.), dlatego bardzo ważne jest właściwe, czytelne oznaczenie.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.