Bojownicy Państwa Islamskiego uwięzili kilkaset kobiet z grupy religijnej jazydów. Część z nich przetrzymywana jest w szkołach w Mosulu w północnym Iraku - poinformował w piątek rzecznik irackiego resortu ds. praw człowieka Kamil Amin.
Ministerstwo otrzymało tę informacje od rodzin uwięzionych kobiet. Mają one mniej niż 35 lat.
Dziesiątki tysięcy jazydów uciekły w ostatnich dniach z obszarów północnego Iraku, na które weszli dżihadyści z Państwa Islamskiego.
Bojownicy Państwa Islamskiego zajęli w czwartek tereny zamieszkane przez chrześcijańską większość w prowincji Niniwa, a w ostatnich dniach w ich ręce wpadły Sindżar i Bachdida. Z tych terenów uciekło około 200 tys. ludzi, głównie jazydów, prześladowanych i tępionych przez dżihadystów, którzy uważają ich za "czcicieli szatana".
Jazydyzm jest religią łączącą elementy islamu, chrześcijaństwa, pierwotnych wierzeń kurdyjskich i judaizmu.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.