Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył w czwartek, że Rosja uczyni wszystko, co od niej zależne dla zażegnania konfliktu na Ukrainie. Sytuację w tym kraju określił jako "krwawy chaos" i "bratobójczy konflikt".
Putin oznajmił, że z każdym dniem sytuacja staje się coraz dramatyczniejsza. "Na południowym wschodzie Ukrainy doszło do zakrojonej na wielką skalę katastrofy humanitarnej. To wielkie nieszczęście" - powiedział prezydent w Jałcie, na spotkaniu z deputowanymi do Dumy Państwowej FR.
Putin oświadczył też, że sankcje Rosji wobec krajów zachodnich są nie tylko kontrposunięciami, ale również sposobem na wsparcie rodzimych producentów i otwarcie rosyjskiego rynku dla nowych partnerów.
Występując w Jałcie, na spotkaniu z deputowanymi do Dumy Państwowej FR, Putin podkreślił, że skuteczny rozwój Rosji powinien opierać się na wewnętrznych rezerwach, w tym - jak to ujął - tworzeniu dodatkowych bodźców dla rozwoju przemysłu i rolnictwa.
"Powinniśmy spokojnie, godnie i efektywnie zagospodarowywać swój kraj, nie odgradzając się od świata zewnętrznego, nie zrywając więzi z partnerami, ale jednocześnie nie pozwalając, by nas lekceważono lub pouczano" - powiedział.
Prezydent oświadczył, że "społeczeństwo rosyjskie powinno się konsolidować i mobilizować, ale nie dla wojen i konfliktów, nie dla konfrontacji, lecz dla wytrwałej pracy dla Rosji i w imię Rosji".
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.