Szef obserwatorów OBWE na Ukrainie Ertugrul Apakan złoży w czwartek sprawozdanie z przestrzegania rozejmu na wschodzie tego kraju między stroną ukraińską a prorosyjskimi separatystami. Kijów twierdzi, że przeciwnik naruszył zawieszenie broni blisko 300 razy.
Również w czwartek Parlament Europejski ma przyjąć w Strasburgu rezolucję o sytuacji na Ukrainie oraz o relacjach z Rosją.
Walki na wschodzie Ukrainy nie ustają mimo oficjalnie obowiązującego od 5 września rozejmu.
Według dowództwa operacji antyterrorystycznej w Kijowie w środę ponad 10 cywilów zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w wyniku rebelianckiego ostrzału miejscowości Nyżnia Krynka na wschód od Doniecka. Dowództwo podało, że w ostatnim czasie rebelianci w mniejszym stopniu ostrzeliwują pozycje wojsk ukraińskich, natomiast częściej atakują miejscowości, przy których znajdują się siły rządowe.
Dwie kolejne osoby zginęły, a trzy odniosły obrażenia w samym Doniecku - podały władze tego miasta.
Według oświadczenia MSZ Ukrainy z wtorku od 5 września siły ukraińskie były ostrzeliwane przez separatystów i wspierające ich oddziały rosyjskiej armii co najmniej 296 razy. W wyniku tych ataków zginęło 16 ukraińskich żołnierzy, a 98 zostało rannych.
Rząd Ukrainy zatwierdził w środę plan wdrażania ratyfikowanej dzień wcześniej w parlamencie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Premier Arsenij Jaceniuk wyraził nadzieję, że porozumienie zostanie implementowane w ciągu najbliższych dwóch lat.
Władze w Moskwie pozytywnie oceniły przyjętą dzień wcześniej przez parlament Ukrainy ustawę o specjalnym statusie kontrolowanych przez rebeliantów obszarów w obwodzie donieckim i ługańskim. Donieccy separatyści zapowiedzieli jednak, że nie zgadzają się na wybory samorządowe przewidziane w ustawie na grudzień.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"