Niemiecki rząd wyśle konwój liczący ponad 100 ciężarówek z pomocą przeznaczoną przede wszystkim dla mieszkańców miast na Ukrainie, którzy ucierpieli w wyniku walk między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. Wartość pomocy sięga 10 mln euro.
Ministerstwo współpracy gospodarczej i rozwoju w Berlinie poinformowało w sobotę, że wśród wysłanego sprzętu są przenośne kuchenki, grzejniki, generatory prądu, zbiorniki na wodę i ropę, odzież zimowa, koce i łóżka polowe, a także pakiety sanitarne.
Lista potrzebnych rzeczy została ustalona w porozumieniu z władzami Ukrainy - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej resortu. Pomoc przeznaczona jest głównie dla miast we wschodniej Ukrainie, m. in. dla Charkowa, Słowiańska, Mariupola, Zaporoża i Dniepropietrowska. Część sprzętu zostanie zakupiona bezpośrednio na Ukrainie.
Minister współpracy gospodarczej i rozwoju Gerd Mueller powiedział, że konwój jest "wyrazem solidarności". "Ludzie na Ukrainie mogą liczyć na nas jako partnerów" - zaznaczył polityk CSU. Mueller przekaże osobiście cześć darów 14 października w Charkowie.
Cały konwój przekroczy w godzinach przedpołudniowych we wtorek polsko-ukraińską granicę w Dorohusku-Jagodzinie. Po dotarciu do Kijowa dary zostaną przepakowane i rozesłane do miejsc przeznaczenia.
Resort współpracy gospodarczej zarezerwował w tym roku na pomoc Ukrainie 25,5 mln euro. Od początku kryzysu na Ukrainie dodatkowo Berlin wyasygnował 45 mln euro na rozbudowę infrastruktury i 6 mln na pomoc humanitarną - czytamy w komunikacie ministerstwa.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.