Mieszkańcy Demokratycznej Republiki Konga zdecydowanie poparli tamtejszy episkopat, który wystąpił przeciwko zmianom w konstytucji. Do ich wprowadzenia dąży obecny prezydent Joseph Kabila, który zamierza ubiegać się o trzeci mandat prezydencki, na co nie pozwala mu jednak obecna ustawa zasadnicza.
Kongijscy biskupi wezwali do konsultacji społecznych w tej sprawie wyrażając jednocześnie nadzieję, że całkowicie zablokują one działania tych, którzy w imię własnych interesów chcieliby w jakikolwiek sposób naruszyć istniejące zapisy ustawy zasadniczej. To zdecydowane stanowisko nie spodobało się zwolennikom prezydenta i w kraju doszło nawet do ataków na księży, którzy odczytali w kościołach list episkopatu.
Apel biskupów znalazł szczególne poparcie wśród młodzieży, która stanowi ok. 70 proc. mieszkańców tego afrykańskiego kraju. Młodzi opowiedzieli się zdecydowanie za demokracją i wezwali Kongijczyków, by nie pozwoli sobą manipulować. Przypomnieli zarazem, że pod rządami obecnego prezydenta kraj chyli się ku coraz większemu upadkowi, a przyszłość nowych pokoleń jest coraz bardziej zagrożona.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.