Dzisiaj w Rosji przypada Dzień Pamięci o Ofiarach Represji Politycznych. W różnych miastach trwa akcja odczytywania imion zamordowanych w czasach totalitaryzmu komunistycznego i modlitwy za ich dusze. W Moskwie odbywa się ona pod hasłem „Głos Pamięci”, a w Petersburgu – „Chciałoby się wszystkich imiona przypomnieć”.
W różnych miejscach Moskwy odczytywano listy ofiar mordów systemu totalitarnego. Każdy z uczestników mógł odczytać jedną stronę ze spisu zamordowanych. Na poligonie Południowe Butowo oprócz odczytywania imion ofiar na dużym ekranie wyświetlano ich zdjęcia. Co godzinę zanoszono za nich modlitwę. Wielu z nich zostało zaliczonych przez Rosyjski Kościół Prawosławny w poczet świętych nowych męczenników za wiarę. Mordowano tu wszystkich niezależnie od wyznania. Tutaj, jak mówił św. Jan Paweł II, wykuwał się ekumenizm w męczeństwie. Również w Petersburgu imiona ofiar totalitaryzmu odczytywane są od południa do godziny dwudziestej. Co godzinę duchowni prawosławni odprawiają tzw. litiję, czyli modlitwę za zmarłych. Akcja odbywa się przy poparciu miejscowej diecezji prawosławnej i władz miejskich.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.